2023-01-17

„Łowcy skarbów. Kto da więcej” - odcinek 67: Dom aukcyjny

0

Ciekawi ludzie, unikatowe przedmioty, oceny ekspertów i kolejne licytacje. Co tym razem zachwyca miłośników sztuki? Jakie historie skrywają: karafka, zegar żyłkowy, patera i obraz, czyli artefakty przywiezione do studia Czwórki. Ile są warte i które z nich robią największe wrażenie na prowadzącym program, Pawle Orleańskim? „Łowcy skarbów. Kto da więcej” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00.

Oglądaj Łowcy skarbów. Kto da więcej online na polsatgo.pl.

Ponowne spotkanie
Na początek pan Bogusław z Błonia. Jego skarb to karafka i sześć kieliszków z Huty Szkła Mosera znajdującej się niegdyś w Czechosłowacji. Zestaw został wykonany w latach 60. ze szkła bezołowiowego. Wartość tego kompletu ocenia Krystyna Łuczak-Surówka, historyczka i krytyczka designu, wykładowczyni warszawskiej ASP, kuratorka wystaw oraz kolekcjonerka polskiego wzornictwa.

Pamiątka rodzinna
Pan Ariel przyjechał na spotkanie z Łowcami ze Wschowej. Przywiózł zegar żyłkowy przekazywany w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie. Oceną tego przedmiotu zajmuje się Janek Rygiel, absolwent warszawskiej ASP, zegarmistrz, właściciel dwóch antykwariatów, a także twórca Muzeum Polskich Zegarów. Ile jest wart ten zabytek?

Wizerunek młodego górala
Jako trzecia, swój skarb prezentuje Renata z Łodzi. To obraz olejny na tekturze Jarosława Kamińskiego, przedstawiający młodego Hucuła. Wartość artystyczną i materialną tego dzieła oszacowuje Agnieszka Gniotek, historyczka i krytyczka sztuki, właścicielka galerii i domu aukcyjnego. Czy ten wyjątkowy artefakt zachwyca Łowców?

Zielony talerz
Ostatnim sprzedającym jest Andrzej ze Żnina, który przywozi do programu zieloną paterę „Asteroid” zaprojektowaną przez Jana Sylwestra Drosta w Hucie Ząbkowice w latach 70. Oceną tego skarbu zajmuje się Maciej Szymaniak, specjalista w dziedzinie designu, historyk sztuki, kolekcjoner oraz renowator mebli. Jak toczy się finałowa licytacja?

Łowcy skarbów. Kto da więcej od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Czwórce.