2022-06-03

„Wielka ucieczka”: Luka Rosi i Marcin Miller dają nogę!

0

Popularni twórcy muzyki tanecznej starają się umknąć profesjonalnym łowcom. Młoda gwiazda disco polo Luka Rosi i legenda tego gatunku Marcin Miller - bez pieniędzy, telefonów i auta uciekają przed pościgiem w piątym odcinku programu „Wielka ucieczka”. Jakie trudności napotykają po drodze? Jaki mają plan? Czy wiedzą, jak przechytrzyć łowców? A może to łowcy są sprytniejsi? „Wielka ucieczka” w piątek o godz. 21:00 w Czwórce.

Oglądaj Wielka ucieczka online na polsatgo.pl.

Podczas ucieczki Luka Rosi i Marcin Miller muszą prosić o podwiezienie przypadkowo napotkane osoby, które zaskakują ich gotowością do pomocy i sprawiają, że muzycy nabierają wiatru w żagle. - Nie spodziewałem się, że już po dwóch podwózkach człowiek się wkręca - komentuje Marcin Miller. - Ludzie fajnie reagują. Zatrzymują się. „Nie ma problemu, panie Marcinie!”.

Luka Rosi jest pod wrażeniem emocji, jakie budzi jego towarzysz ucieczki: - To mnie jako początkującego muzyka bardzo motywuje (…) żeby być jak on - mówi. A to ujmuje starszego kolegę, który odpowiada: - Przeżywałem różne wzloty i upadki. Tyle samo mam zwolenników, co przeciwników, na hejt to już w ogóle nie zwracam uwagi. Zatem tym bardziej miłe jest to, jak słyszysz o sobie dobre słowo. Jestem też człowiekiem, więc mam uczucia. Jak ktoś mnie obraża, to jest mi przykro. Jak ktoś mnie chwali, to jest mi po prostu przyjemnie - twierdzi Marcin Miller.

Muzycy nie kryją też uznania dla trójki prowadzących - Kuby, Łukasza i Konrada - którzy ścigają ich w programie. Obie strony usiłują przechytrzyć się nawzajem, a starając się przewidzieć następny krok przeciwnika, muszą jednocześnie modyfikować własne plany. Kto okazuje się w tym skuteczniejszy?

Gwiazdy odcinka
Marcin Miller to wokalista, kompozytor, autor tekstów i lider zespołu Boys. Twórca takich szlagierów, jak „Jesteś szalona” czy „Wolność”, które od dziesięcioleci porywają do tańca kolejne pokolenia Polaków. Był gwiazdą wielu popularnych show - od „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” po „Top Chef”. Teraz po raz pierwszy bierze udział w produkcji ekstremalnej.

Luka Rosi, czyli Łukasz Rosiński to młoda gwiazda sceny disco polo. Ma już na swoim koncie kilka dużych przebojów, m.in. „A Ty bądź” , którego liczba odsłon w serwisie YouTube przekroczyła 48 milionów.

  

„Wielka ucieczka” to gra w policjantów i złodziei przeniesiona na zupełnie nowy poziom. W każdym odcinku inna para gwiazd - wśród których są jeszcze m.in. Michał Wiśniewski z córką, Wiktoria Gąsiewska, Paulina Sykut-Jeżyna czy Łukasz „Juras” Jurkowski - wciela się w rolę zbiegłych więźniów. Ścigają ich trzej prowadzący-strażnicy: Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka i Łukasz Dąbrowski, internautom znani jako twórcy kultowego kanału YouTube „Urbex History”.

Zasady programu
Dwoje bohaterów odcinka - ubranych w czerwone uniformy i pozbawionych komórek, gotówki, kart płatniczych czy choćby zapisanych numerów telefonów do znajomych - ucieka z więziennej celi. Ich tropem podąża trzech strażników, zdeterminowanych, żeby złapać zbiegów najszybciej, jak to możliwe.

Na starcie więźniowie dostają 20 minut przewagi, po upływie których ścigający ruszają za nimi furgonetką wyposażoną w sprzęt do tropienia uciekinierów. Uciekający mogą zorganizować sobie wcześniej dwa środki transportu, potem muszą liczyć jedynie na wsparcie zwykłych ludzi napotkanych po drodze. Żadnym pojazdem nie mogą jednak poruszać się dłużej niż 20 minut. Podczas ucieczki mogą wchodzić tylko do publicznie dostępnych budynków, takich jak stacja kolejowa czy wielopoziomowy parking. Nie wolno im natomiast pozbyć się uniformów więziennych ani nadajnika, który wysyła ścigającym ich współrzędne GPS co 10 minut. Sami dostają współrzędne strażników co godzinę, mogą też raz wyłączyć na 10 minut ich sprzęt tropiący.

Pościg kończy się, gdy zbiegowie zostają schwytani lub jeśli uda im się uciekać przez 4 godziny. Przegrani muszą na końcu wykonać niewdzięczne zadanie, na jakie umówili się ze stroną przeciwną na początku odcinka.

Wielka ucieczka w piątek o godz. 21:00 w Czwórce.

Komentarze