2022-05-27

„Mistrz Dowcipu” - odcinek 12: Uszczypliwy koniec sezonu

0

Żarty długie, krótkie i dziwne. Po programie „Mistrz Dowcipu” należy spodziewać się niespodziewanego. Krótkie strzały z bardziej lub mniej celną puentą, zestresowana dziewczyna, która rozkwita ze swoim humorem i pewnością siebie na scenie oraz energiczny i zabawny pan w poważnym wieku. Taką grupę opowiadaczy dowcipów ocenia jury, któremu przewodzi Michał Pałubski. A wszystkim dyryguje prowadzący Roman Awiński.

Oglądaj program Mistrz Dowcipu online na polsatgo.pl.

Tradycyjny żart prowadzącego
- To jedyny taki program w Polsce, w którym można rozbawiać publiczność i dostawać za to pieniądze. A ja odważyłem się do państwa przyjechać, bo nie jest tajemnicą, że program realizujemy w Warszawie, tak jak nie jest tajemnicą, że ja tutaj przyjeżdżam z Zielonej Góry. I to jest odwaga: rzucać się w szpony warszawki, tego show-biznesu, tych imprez, alkoholu, przypadkowego dzikiego seksu. A że nieszczęścia chodzą parami, to przyjeżdżam tu razem z Michałem Pałubskim, naszym kierownikiem jury - żartuje na wstępie prowadzący, Roman Awiński. A następnie wita pozostałych jurorów - pana Sławomira, panią Anię oraz panią Karolinę. To oni, wybrani spośród publiczności, decydują o być albo nie być kolejnych pretendentów do tytułu Mistrza Dowcipu.

Ostatni uczestnicy
Jako pierwsza żarty z poprzedniego odcinka kontynuuje Marlena Suchożebrska z Warszawy. Na scenie na bawi jednak zbyt długo i zastępuje ją Urszula Grabowska z Piaseczna. Na początku jest zestresowana, ale szybko się rozkręca i idzie jak burza do drugiego etapu. Jury dość długo jest jej przychylne, ale i dla niej przychodzi czas na pożegnanie. A na samym końcu dowcipy opowiada Tadeusz Ligas z miejscowości Jata. Jak sam powiedział, wyskoczył na podest jak rączy koń, bo chociaż 60 lat na karku, to wciąż jest żwawy. Prowadzący spuentował to stwierdzeniem: - Dobrze, że dysk panu nie wyskoczył. Po serii żartów energicznego 60-latka następuje uszczypliwy koniec pierwszego sezonu programu.

  

Mistrz Dowcipu w piątek o godz. 21:00 w Czwórce.

Komentarze