2024-03-10

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 9, odcinek 6

0

Gdy jedni randkują i otwierają się na siebie, inni muszą pozamykać trudne sprawy. W hiszpańskiej willi coraz mocniej kręci się karuzela emocji. Nie wszyscy jednak potrafią się na niej utrzymać. Każda okazja, nawet w wesołej zabawie, daje istotne podpowiedzi, ale czasem sprawia, że nabierają bardzo poważnych wątpliwości. Co się zmieniło tym razem?

Inspirujący początek dnia
Poranek w willi nie musi być rutynowy i przebiegać zawsze tak samo. Dan przy śniadaniu zaproponował zabawę w speed dating, która ożywiła towarzystwo. Gdy brakuje czasu na zastanawianie się, trzeba błyskawicznie reagować. Nie ma wtedy łatwych pytań oraz wymijających odpowiedzi. Nic dziwnego, że szybkie i krótkie rozmowy nakręciły Islanderów do rozważań nad swoją przyszłością. Okazało się, że Daniel chce natychmiast buziaka od Emi, Patrycja ma ochotę na bliższe poznanie Dana, a Arka interesuje tylko Zuza.

Kolejny krok
Zaskoczeń ciąg dalszy. Najpierw wszedł podczas przeparowania i odmienił jej los w programie, a teraz jeszcze ta wiadomość. „Zuza, Arek! Dziś sprawdzicie, jak wysokie szczyty możecie zdobyć we dwoje. Dotknijcie razem nieba! #randkawchmurach #szczytowanie”. - A co to znaczy - dopytywała Polka z Belgii, która zdecydowanie częściej posługuje się językiem francuskim? - To on ci musi zaprezentować - żartowali, życząc im udanego wypadu w góry.

„Kłamie, mąci, szponci”
Ciężko spokojnie funkcjonować i walczyć o uczucia, gdy ma się wrażenie, że ktoś trzeci ma złe zamiary. Oliwia nadal odczuwała dyskomfort związany z postawą Emi wobec Daniela. - Odkąd powiedział, że ty go najbardziej pociągasz, to tak jakbyś chciała mu dać zielone światło - zaczepiła rywalkę. - Nie, do pocałunku go wzięłam, bo po prostu chciałam zobaczyć, jak to będzie - odparła Emi, potwierdzając, że lubi się podobać, jak każdy. - Moim zdaniem ona robi sobie furtki i gra nieczysto - podsumowała Oliwia.

Razem tak wysoko
Piękne miejsce z pięknymi widokami i obecność sam na sam stworzyły intymną atmosferę, idealną do bliższego poznania. Zuza mogła nieco bardziej otworzyć się przed Adrianem, choć nadal ciężko jej było uwierzyć, że to właśnie ją wybrał. Dziewczyna przyznała, że początkowo jest zimna jak lód, wrażliwa i uczuciowa, dlatego potrzebuje więcej czasu. - Jestem tutaj, żeby coś zrobić dla siebie - wskazała powód zgłoszenia do programu. - Czasami lepiej nie planować - zgodnie przybyli piątkę. I choć Arek liczył na jeszcze większą otwartość, to ze wspólnie spędzonego czasu był zadowolony.

Dramat się rozwija
Temat Daniela i Emi opanował już całą willę. Musieli o tym szczerze porozmawiać. - Robi się na mnie nagonka - żaliła się, a on uznał, że spokojnie poczeka na rozwój wypadków. W tym czasie jej partner poskarżył się Adrianowi, że konkurent za plecami „obrabia mu d...”. Sprawa zrobiła się na tyle nieprzyjemna, że doszło do konfrontacji. - Czy powtórzyłeś jej coś, co ja powiedziałem w grupie chłopaków? - Dan zasugerował, że Daniel nie gra fair i wynosi coś poza męskie grono. - Nie, na pewno tak nie powiedziałem - bronił się barber.

W którą stronę głowa?
Para także musiała zmierzyć się z krążącymi wokół zeznaniami. Daniel i Emi mieli sobie coś szczerze do omówienia. - Jesteś jeszcze młoda, musisz się dużo nauczyć - 30-latek z Bristolu wyjaśnił swój punkt widzenia 21-latce ze Starego Wiśnicza. - Dlatego ja jestem taki twój mentor - dodał. Oboje potwierdzili, że nic nie zamierzają zmieniać.

Szukajcie, a znajdziecie
Niepewność i ciekawość mieszają się i zderzają na Wyspie z potrzebą stabilizacji, a to oznacza, że nic nie musi być takie, jakie jest. Bartek dopiero co stworzył parę z Asią, a już zaczął nabierać przekonania, że może jednak warto dalej się rozglądać. Kto zainteresowany? Może Oliwia? - Ciągnie mnie do niej. Mam wolną drogę - obrał kurs.

Nie może być za łatwo
Po powrocie z randki nadszedł czas na przekazanie wrażeń. Dotychczas była raczej cicha, skromna, trochę wycofana, a teraz odmieniona pod wpływem ostatnich wydarzeń. - Czuję, że się otwieram - relacjonowała Zuza. - Chciałam tego! Ile można być takim grzecznym dzieckiem - rozbawiła damskie grono. - Lubię dziewczyny, które się szanują - Arek prezentował swój punkt widzenia chłopakom.

Rozgrzać wieczór
Karty na stół! Ale prawdziwe, nie takie znaczone. Po zmroku Wyspiątka zebrały się w Kręgu Ognia i zagrały w „Nigdy przenigdy”. Kontrowersyjne pytania i szczere reakcje, po których ktoś brał łyka ze szklaneczki, żeby potwierdzić, czy ma już za sobą wskazane doświadczenia. Odpowiedzi nie wszystkim się jednak podobały...

„Czuję się tutaj taka inna...”
- Zawsze chcę być szczera. Nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem - powiedziała Zuza do Arka na osobności. Miała problem z grą, która się właśnie zakończyła. - Takie pytania mnie wcale nie śmieszą - dodała. Arek kolejny raz docenił jej naturalność. - Mi się to podoba - komplementował. - Możesz się czuć wyjątkowa. I taka jesteś! - dodał. Łzy dziewczyny zamienił w uśmiech.

Emocje biorą górę
Od słowa do słowa, blisko coraz bliżej. Tak się właśnie rodzą prawdziwe uczucia, całkowicie naturalnie, niczym nieskrępowane. Rafał i Asia znaleźli się w sytuacji, która wywołała w obojgu namiętność. - Nie wiem, co mam zrobić - stwierdził. - Daj się ponieść emocjom. Tak uważam - usłyszał. Konwersacja najpierw krążyła wokół słowa „pomidor”, ale ostatecznie zakończyła się pocałunkiem. Czy związek gadatliwego górala z gadatliwą ekspertką od social mediów ma szanse?

„Chyba się popłaczę”
Wieczór wspólnie spędzili też Oliwia z Bartkiem. Były zwierzenia, które przyniosły jej ulgę, komplementy obojga dotyczące atrakcyjności, wzruszające poczucie wsparcia z jego strony i... wspólny taniec. - Urzekł mnie tym - była wniebowzięta. - Jak się przytuliłam do niego, to czułam, że się uspokajam - dziękowała za wszystko bardzo wzruszona.

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 9, odcinek 6:

Love Island. Wyspa miłości od poniedziałku do piątku i w niedzielę o godz. 22:00 w Czwórce.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci