Inspiracja legendą
Zdeterminowany wojownik wkracza do starcia z korumpowanym i sadystycznym władcą, aby pomścić swojego pana i przywrócić jego dobre imię. Kostiumowe kino akcji, do którego stworzenia impulsem była japońska historia przekazywana z pokolenia na pokolenie o czterdziestu siedmiu roninach.
O czym jest film „Ostatni rycerze”
Komandor Raiden (Clive Owen) jest zaskoczony, gdy starzejący się arystokrata Bartok (Morgan Freeman) czyni go spadkobiercą swojego królestwa, należącego do wielkiego imperium, którym zarządza przekupny i okrutny cesarski minister, Geza Mott (Aksel Hennie). Za przeciwstawienie się Mottowi Bartok zostaje upokorzony i ścięty, a jego elitarne wojska - rozproszone.
Obawiając się zemsty, Mott każe śledzić wiernego Bartokowi dowódcę, Raidena, a jednocześnie zwiększa liczebność chroniących go oddziałów i wzmacnia system zabezpieczeń. Dopiero po roku, kiedy nabiera pewności, że Raiden, który publicznie upija się od czasu śmierci Bartoka i stoczył się na dno, zaprzestaje jego obserwacji.
Na to tylko czekał Raiden i jego rycerze, którzy poświęcili wszystko, by stworzyć iluzję swego upadku, a potajemnie prowadzili zakrojone na szeroką skalę przygotowania do zrealizowania misternego planu brawurowego ataku i zemsty.
„Ostatni rycerze” w piątek 28 listopada o godz. 22:00 w Czwórce.