„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 968
Tomasz Jawor nie żyje. Za jego śmierć odpowiada Waryński - były żołnierz i najemnik, który w Kongu zamordował afrykańskiego biznesmena, kradnąc pendrive z danymi dostępu do konta wartego fortunę. Jawor, działając na polecenie tajnych służb, zdołał przejąć nośnik, ale tym samym stał się celem bezwzględnego zabójcy. Teraz Waryński, chcąc odzyskać łup, porwał syna Jawora i szantażuje policjantów groźbą jego śmierci. W rzeczach osobistych Jawora śledczy znajdują medalik należący do starszej aspirant Dagmary Górskiej - z grawerunkiem od jej rodziców. Policjantka jest wstrząśnięta, bo nigdy Tomkowi go nie przekazała. Wkrótce Bolo ustala, że w mieszkaniu Dagi doszło do włamania, a w środku wszędzie pełno jest śladów Tomka Jawora. Dla Górskiej staje się jasne, że jej dawny partner po raz ostatni próbuje jej coś przekazać.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 969
Po odesłaniu Matyldy do żłobka starszy aspirant Jakub Walczak przypadkowo staje się świadkiem jak pewna kobieta - Marika Kamińska - odbiera telefon od mężczyzny, który grozi zabiciem jej syna Nikosia. Na dowód zbrodniczych zamiarów szantażysta wysyła zdjęcie chłopca bawiącego się przed żłobkiem w towarzystwie innych maluchów. Walczak alarmuje podkomisarz Paulinę Wach. Ta próbuje zaprowadzić dzieci do budynku, co nie uchodzi uwadze szantażysty. Sytuacja komplikuje się z minuty na minutę. Na szczęście policjantom udaje się ustalić lokal, z którego zrobiono fotografię. Z zeznań kobiety mieszkającej w tej samej klatce wynika, że krótko wcześniej ze wspomnianego mieszkania wybiegł tajemniczy mężczyzna z futerałem, w którym mógł mieć ukrytą broń. Tymczasem w więziennym gabinecie lekarskim Głowacki próbuje wydobyć od osadzonego informacje o śmierci swego syna. Nie robi tego jednak po dobroci, lecz bezwzględnym szantażem.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 970
Podkomisarz Barbara Kalicka i podkomisarz Sławomir Kłos podejmują kolejne śledztwo. W domu rodziny Mangasów doszło do brutalnej strzelaniny. Kinga Mangas zginęła na miejscu, jej mąż Rafał został ciężko ranny. Śledczy wykluczają motyw rabunkowy, bo nie zginęły pieniądze ani kosztowności. Trop prowadzi do pracy Rafała - był szefem ochrony w dyskotece, gdzie naraził się lokalnym handlarzom dopalaczy. Właściciel klubu wskazuje osobnika o ksywie Czarny jako potencjalnego sprawcę. Okazuje się jednak, że ten przestępca już odsiaduje wyrok. Dodatkowo kryminalni odkrywają w szafce Rafała broń, kastet i narkotyki. W tle pojawia się także konflikt z teściem - Konradem Rapowskim, notowanym za napaść na zięcia. Według żony Rapowskiego mąż miał być w trasie poza granicami Polski, gdy doszło do strzelaniny. Są jednak świadkowie, którzy widzieli mężczyznę w pobliżu domu Mangasów. Pojawia się podejrzenie, że to on jest mordercą. Ale dlaczego miałby zabić własną córkę?
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 971
W czerwcu 1988 roku siedemnastoletnia Beata Skwierczyńska wychodzi z domu na spotkanie ze znajomymi i znika bez śladu. Po latach siostra zaginionej przynosi policji nowy trop - nieznane wcześniej zdjęcie przedstawiające Beatę w zamkniętym wnętrzu z dwiema zamaskowanymi postaciami. Podkomisarz Paulina Wach i nadinspektor Krystyna Kujawińska wracają do sprawy i w pierwszej kolejności rozmawiają z dawnymi podejrzanymi - Tadeuszem Czernym, u którego przed laty znaleziono zakrwawiony kucyk Beaty, i Romanem Tkaczykiem. Czerny rozpoznaje na fotografii piwnicę starej fabryki, ale zaprzecza, żeby to on był jedną z zamaskowanych osób. Tkaczyk natomiast przyznaje, że w noc zaginięcia Beaty planowali z Czernym przeprowadzić „czarną mszę” w lesie, w której miała uczestniczyć także Beata, lecz się nie pojawiła. W efekcie chłopaki spędzili resztę nocy we dwóch - pijąc wino i odprawiając symboliczne modły. Równolegle Kujawińska - w towarzystwie prokuratora Kornela Jagiełły - prowadzi inną sprawę. W 1994 roku nad jeziorem zniknęła bez śladu trójka dzieci. Początkowo podejrzewano utonięcie, lecz brak ciał i zeznanie świadka o niebieskim samochodzie, z dziećmi na tylnym siedzeniu, otworzyły wątek możliwego uprowadzenia. Śledztwem dowodził wówczas major Ryszard Stachura, ojciec obecnego komendanta wojewódzkiego.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” od poniedziałku do czwartku o godz. 20:30 w Czwórce.