„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 960
Na komendzie wybucha alarm pożarowy, który szybko okazuje się zaplanowaną zasłoną dymną. Zamiast ognia, ktoś rozmieścił świece dymne, aby w powstałym chaosie dokonać profesjonalnej egzekucji. Ofiarą jest przesłuchiwany chwilę wcześniej Marcin Chocimski - mężczyzna podejrzewany o cztery podpalenia nieruchomości należących do jego byłego wspólnika, Marcina Zduna. I to on staje się głównym podejrzanym w sprawie. Śledztwo zmienia kierunek, gdy do policjantów trafia nagranie z monitoringu, na którym widać, że tuż przed alarmem na teren komendy wszedł mężczyzna w czapce serwisanta, posługujący się cudzą przepustką. Rzekomy pracownik zostaje rozpoznany jako groźny przestępca, będący na usługach trójmiejskiego gangu.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 961
Komisarz Michał Garda i starsza aspirant Dagmara Górska, ruszają do nowej sprawy. Nad rzeką zostaje znaleziony martwy mężczyzna, Mariusz Zieliński. Zginął na skutek uduszenia. Zieliński miał dwoje dzieci - Gabrysia i Karinę. Jednak kontakt z chłopakiem urwał się kilka miesięcy temu, po tym jak Zieliński odkrył jego homoseksualną orientację i wyrzucił z domu. Zdaniem siostry Gabrysia, chłopak wylądował pod opieką niejakiego Radosława Woźniaka. Mężczyzna prowadził kiedyś fundację wspomagającą młodych w kryzysie bezdomności. Śledczy jadą na spotkanie z Woźniakiem i zastają na miejscu nastoletnią dziewczynę, odurzoną narkotykami. Z jej relacji wynika, że pomoc ze strony fundacji nie do końca była darmowa. Krótko potem śledczy odkrywają kolejną ważną rzecz. Okazuje się, że partner Gabrysia był jedną z ostatnich osób, która widziała Zielińskiego żywego. Jednocześnie Górska kontynuuje poszukiwania Jawora. Wiadomo, że ostatni trop prowadził do Marka Czyraka z Trójmiasta, gdzie znaleziono ślady Jawora oraz jego notes. Z notatek wynika, że Tomek od pewnego czasu prowadził śledztwo w sprawie niepowiązanych ze sobą zgonów, które przydarzyły się na terenie Polski.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 962
W odludnym parku zostaje odnaleziona odcięta dłoń. Kowalski ocenia, że amputacji dokonano po śmierci, a budowa i stan skóry wskazują na kobietę. Dodatkowo dwie rzeczy zwracają uwagę śledczych. Po pierwsze, na jeden z palców wetknięto sygnet z wizerunkiem Meduzy. Po drugie, odcięta dłoń zawinięta była w papier, na którym wydrukowano serię artykułów dotyczących sprawy sprzed piętnastu lat. Zamordowano wtedy ośmioletnią Oliwię Bromską, której ciało zostało rozczłonkowane. Jej ojciec znalazł głowę dziewczynki w szkolnym plecaku. Mężczyzna oraz media oskarżały policję o indolencję, wszak morderca nigdy nie został skazany. Podkomisarz Barbara Kalicka i podkomisarz Sławomir Kłos odwiedzają emerytowanego prokuratora Aleksego Szpulę, który prowadził dawną sprawę. Szpula nie ma sobie nic do zarzucenia. Wspomina natomiast, że ojciec Oliwii groził mu i jego niepełnosprawnej córce. Śledczy chcą porozmawiać z Bromskim, ale mężczyzna z powodu choroby psychicznej i śmiertelnego nowotworu trafił do hospicjum, przez co kontakt jest z nim praktycznie niemożliwy. Mimo to Kalicka i Kłos trafiają tam na ważny trop. Wygląda, że Bromski ma coś wspólnego z symbolem Meduzy. Tymczasem życie prywatne bohaterów gęstnieje. Bolo ściera się z detektywem Łabędzkim, który z niewiadomych powodów śledzi Kowalskiego. Maria zaczyna podejrzewać, kto może za to odpowiadać.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” - odcinek 963
W kamienicy dochodu do zbrodni. W jednym z mieszkań znaleziono ciało starszej kobiety, Anieli Ambroziak. Autopsja wskazuje, że doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Wykorzystano do tego domowy piec. Kropelka stwierdza, że urządzenie było niedawno serwisowane, niewykluczone więc, że sprawcą mógł być ktoś z wiedzą techniczną i realnym dostępem do lokalu. Aspirant Izabela Rosa i starszy aspirant Jakub Walczak typują dwóch podejrzanych. Pierwszym jest Albert Ambroziak, mąż zamordowanej. Mężczyzna miał założoną niebieską kartę i nakazem sądowym został usunięty z domu za przemoc. Podczas rozmowy z policją otwarcie gardzi małżonką, zarzucając, że z powodu jej kłamstw stracił mieszkanie. Ma jednak alibi - twierdzi, że w czasie śmierci żony przebywał z wnukiem Maksem na pokazach lotniczych. Drugi podejrzany to Jarosław Świątek - zięć denatki. Świątek jako skazaniec odsiadujący wyrok miałby silne alibi, gdyby nie fakt, że przebywał na przepustce, gdy doszło do tragedii. Dodatkowo obciąża go fakt, że groził teściowej za to, iż ta odebrała mu syna. Równolegle Rosa próbuje wesprzeć Piotra Głowackiego w dniu pogrzebu jego syna. Zdaniem wielu Piotr zdaje się powoli godzić z zaistniałą sytuacją. Jest jednak zupełnie na odwrót.
„Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny” od poniedziałku do czwartku o godz. 20:30 w Czwórce.