Żarty się skończyły
Gdy Legia Warszawa w poprzedniej rundzie dwukrotnie gromiła walijski Caernarfon Town (6:0 i 5:0), równolegle zespół Broendby Kopenhaga pokazywał moc (6:0) i kontrolowaną niemoc (2:2) z kosowskim KF Llapi Podujevo. Ale łatwo już było. Dla obu klubów to walka o być, albo nie być na europejskiej arenie i oba mają aspiracje, żeby znaleźć się w fazie grupowej Ligi Konferencji UEFA. Tylko czy podopieczni Goncalo Feio mają odpowiedni potencjał, a skład bez Josue i kontuzjowanego Juergena Elitima, gwarantuje wystarczającą jakość? Tym bardziej że po ligowej porażce u siebie z Piastem Gliwice morale spadło. - Najlepiej zareagować. Teraz mamy taką szansę - motywował trener. - Każdy inny wynik niż zwycięstwo, powoduje w nas frustrację i złość sportową - dodał z optymizmem.
Z mieszanymi uczuciami
Zaczęło się od kłopotów. Już po kwadransie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Albańczyk Jurgen Celhaka, a zastąpił go Portugalczyk Claude Goncalves. Problemów ciąg dalszy. W 19. minucie po precyzyjnym podaniu w pole karne, piłkę otrzymał Filip Bundgaard i pokonał Kacpra Tobiasza. Legia Warszawa zareagowała, w 24. minucie przeprowadziła składną akcję, dośrodkował Bartosz Kapustka, a do wyrównania doprowadził czeski napastnik Tomas Pekhart. Drużyna Broendby Kopenhaga nie zamierzała jednak oddać pola, szukała okazji i w 36. minucie kibice gospodarzy doczekali się drugiego gola, którego autorem był Mathias Kvistgaarden.
Rola rezerwowych
Po godzinie gry wynik był ten sam, więc trener Legii Warszawa uznał, że potrzebne są zmiany. Na murawie pojawili się Słoweniec Blaz Kramer za strzelca gola oraz Paweł Wszołek za Patryka Kuna. Wszystko po to, żeby ożywić ofensywę i wprowadzić jeszcze więcej nerwowości w duńskiej obronie. Efekt przyszedł w 71. minucie, a do siatki na 2:2 trafił Brazylijczyk Luquinhas. W 82. minucie Goncalo Feio wprowadził kolejnych dwóch zmienników. Weszli Japończyk Ryoya Morishita oraz Francuz Migouel Alfarela. W 87. minucie przeprowadzili akcję bramkową i pierwszy z nich mógł cieszyć się z gola na 3:2.
Rewanż w Warszawie w czwartek 15 sierpnia o godz. 18:00.
Legia Warszawa w el. Ligi Konferencji: co dalej?
Jeśli Legia Warszawa awansuje do kolejnej rundy, zagra o fazę grupową ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy łotewskim klubem Auda Kekava oraz kosowskim Drita Gnjilane.
Fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com
Sport najlepiej smakuje w dobrym towarzystwie!
Oferujemy zezwolenia na publiczne odtwarzanie sportu i kanałów informacyjnych w punktach HoReCa.
Odtwarzaj mecze na żywo, śledź najnowsze informacje i stwórz niezapomnianą atmosferę - wariant umowy tylko na 3 miesiące!
Oferta pod adresem www.publiczneodtwarzanie.pl.
Oficjalny profil Czwórki na Instagramie - @tv4czworkaofficial