„Sprawiedliwi. Trójmiasto” - odcinek 57
Starszy aspirant Damian Gzymski „Oczko” i podkomisarz Alicja Lipiec, pracują nad nową sprawą. Na terenie gospodarstwa znaleziono zwłoki mężczyzny - Jacka Fałkowskiego. Na jego klatce piersiowej ktoś wyciął napis „pedofil”. Fałkowski ostatnie dziesięć lat spędził w więzieniu za gwałt na dziecku. Po wyroku postanowił wrócić w rodzinne strony. Policjanci mają hipotezę, że morderstwa dokonał ojciec zgwałconego chłopca. Mężczyzna od lat zapowiadał zemstę, a po śmierci Fałkowskiego ślad po nim zaginął. Tymczasem prokurator Jurgiel aresztował inspektora Romana Gołaszewskiego „Musashiego”. Główny zarzut to udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pozbawienie wolności konsula Węgier. Sprawa wydaje się kuriozalna, wszak wspomniany konsul zaangażowany był w handel dziećmi. Bez dobrego prawnika Musashi może skończyć w więzieniu na długie lata. Okazuje się jednak, że nie tylko Gołaszewski jest na celowniku prokuratora Jurgiela.
„Sprawiedliwi. Trójmiasto” - odcinek 58
Starsza aspirant Patrycja Berg i starszy aspirant Maksym Pietras prowadzą śledztwo w sprawie śmierci półtorarocznego chłopca, który zmarł na skutek udaru. Ktoś pozostawił go w zamkniętym aucie na wiele godzin, gdy na zewnątrz panował przeraźliwy upał. Samochód należał do Dariusza Stelara, ojca chłopca, który wychowywał go z byłą partnerką. Nie wierzy w doniesienia policjantów. Tym bardziej że matka zapewnia, iż dziecko jest bezpieczne - rzekomo w żłobku. Prawda okaże się jednak tragiczna... Na skutek działań prokuratora Jurgiela inspektor Roman Gołaszewski „Musashi” wylądował w areszcie śledczym. Tam próbuje wyrównać z nim zaległe rachunki niejaki Irlandczyk. Morderca, który w imię zemsty, zamierza posłać Gołaszewskiego do piachu. Wynajęta pani adwokat Sylwia Lempart musi się spieszyć, aby zapewnić Musashiemu ochronę. Ale czy to wystarczy? Czy zamknięcie Musashiego na oddziale z psychopatycznym mordercą było przypadkowe?
„Sprawiedliwi. Trójmiasto” - odcinek 59
Nie żyje psychiatra Mariusz Cegłowski. Został uduszony we własnym gabinecie. Ktoś od zewnątrz wybił okno i wykradł sporo leków psychotropowych. Ciało znalazła jego asystentka. Twierdzi, że doktor często przyjmował trudnych pacjentów. A ostatnim, który go odwiedził przed śmiercią, był niejaki Mirosław Piotrowski. Ten człowiek zeznaje, że po wyjściu od psychiatry widział przed budynkiem podejrzanego mężczyznę. Był w tatuażach, z irokezem i podobno cały w nerwach. Wkrótce śledczy odkrywają kolejny trop. Na framudze wybitego okna zidentyfikowano ślady młodego recydywisty. Skazany, leczył się w ośrodku uzależnień i miał powody, aby włamać się do Cegłowskiego. Tymczasem na skutek pobicia inspektor Roman Gołaszewski „Musashi” trafił na blok szpitalny. Sytuacja się zaognia, bo nikt z zewnątrz nie jest w stanie zagwarantować mu ochrony.
„Sprawiedliwi. Trójmiasto” - odcinek 60
Życie inspektora Romana Gołaszewskiego „Musashi” jest zagrożone. Poluje na niego Irlandczyk i dziś ma dokonać swojej zemsty. Niespodziewanie Gołaszewski zyskuje w więzieniu sprzymierzeńca. Musi jednak wykonać pewne zadanie - wejść w konszachty z Barabaszem i dowieść niewinności jednego ze skazanych, niejakiego Pszczoły. Do tego zadania zostaje oddelegowany Szreder. Tylko on jest w stanie przekonać Barabasza do współpracy. Gangster gotów jest pójść na układ, ale wyłącznie na swoich warunkach, a to oznacza, że trzeba będzie przelać dużo krwi. Tymczasem nadinspektor Paweł Lipiec, komisarz Magdalena Białowąs „Biała” oraz prokurator Malczewska, próbują pomóc od innej strony. Potrzebują przekonać panią generał służby więziennej, aby przydzieliła Musashiemu ochronę. Aby tego dokonać, będą musieli przeszkodzić w konferencji samego prezydenta.
„Sprawiedliwi. Trójmiasto” od poniedziałku do czwartku o godz. 21:30 w Czwórce.