Serial z interesującą historią
- Dyrektor programowy Telewizji Polsat Edward Miszczak powiedział kiedyś, że telewizja jest kobietą - mówi o tworzeniu serialu Czwórki producent Jacek Zakrzewski. - I coś w tym jest. Widzowie, a szczególnie widzki szukają u nas nie tylko spraw kryminalnych, ale też ludzkich historii, opowieści, z którymi można się utożsamić, które mogą wywołać poruszenie, stać się tematem rozmowy - wyjaśnia. - W związku z powyższym, z takiego bardzo mocno akcyjnego, paradokumentalnego sznytu, w ciągu tych wielu lat przenieśliśmy się nieco bardziej w obyczaj, bardziej w serial. Rozbudowaliśmy wątki prywatne naszych bohaterów. - dodaje.
Wyświetl ten post na Instagramie
Godzić interesy
Serial „Policjantki i Policjanci” niezmiennie jednak zachowuje swój pełen akcji charakter. - Bardzo staramy się ten element zachować. Intensywnie nad tym pracujemy, żeby tego nie zgubić i żeby to było widoczne - odpowiada producent. A co nowego w 23. odsłonie? - W tym sezonie mocno kładziemy nacisk na pokazywanie takiej typowej policyjnej roboty, jak pobieranie odcisków palców, wymazy, odciski butów i tak dalej, to wszystko się pojawia, jako element opowieści. Mamy na komendzie nowego technika (Dariusz Dudzik), którego w tym sezonie zobaczymy przy pracy w nowym pomieszczeniu na komendzie. Natomiast równie mocno stawiamy na wątki obyczajowe, ponieważ wiemy, że ludzie chcą śledzić losy swoich ulubionych bohaterów. Tam nie może być nudy. Czy będą jakieś dramatyczne zwroty akcji? Oczywiście. Jakie? Nie mogę na razie powiedzieć. To trzeba zobaczyć - zachęca do oczekiwania na hit Czwórki jesienią 2025.
„Policjantki i Policjanci” od poniedziałku do piątku o godz. 19:00 w Czwórce.