2020-09-05

Karolina Pilarczyk: To miłość od pierwszego poślizgu

0

Polska królowa driftu gościła w pierwszym odcinku programu „Wspaniali ludzie”. Czym jest drifting? Czy łatwo jest kontrolować samochód z silnikiem o mocy 400 koni mechanicznych? Jak to się stało, że kobieta, która ukończyła informatykę została najsłynniejszą drifterką w Polsce? Czy Karolina Pilarczyk poza samochodami ma jeszcze jakieś hobby?

- Podeszłam do tematu ambicjonalnie. Kiedy skończyłam osiemnaście lat i uzyskałam prawo jazdy, nie chciałam słyszeć „baba za kierownicą”. Zapisałam się do akademii jazdy, aby podszkolić swoje umiejętności. Wówczas poczułam, że poślizgi to to, co chcę robić - przyznaje Karolina Pilarczyk pytana o „driftowe” początki.

Z wykształcenia jest informatykiem i zanim stała się zawodową drifterką pracowała w korporacji po dwanaście godzin, a wieczorem wracała do warsztatu. Każdą wolną chwilę poświęcała na treningi, zawody, tworzenie zespołu, zdobywanie wiedzy, kontaktów, wsparcia i pieniędzy, bez których w tej dyscyplinie niewiele da się zdziałać. Rocznie to wydatki rzędu aż miliona złotych - choć są tacy, którzy wydają znacznie więcej, w tym na ciągłe wymiany skrzyni biegów, silnika, czy opon, których Karolina Pilarczyk w ciągu roku zużywa nawet pół tysiąca.

- Nie za bardzo wierzę w talenty. Liczą się predyspozycje, pasja i ciężka praca - wskazuje pytana o naturalne uzdolnienia. Czy jej zdaniem kobiety mają łatwiej w motoryzacji? Czy są traktowane poważnie, czy też widzi się w nich maskotki? - Kobiecie nie wybacza się błędów w motosporcie - zaznacza mistrzyni. Jakie rady ma dla pań, które chcą zająć się sportami związanymi z samochodami? Czy poza driftem ma też inne pasje?

W pierwszym odcinku programu „Wspaniali ludzie” widzowie mieli okazje poznać również Martę Kornacką. Jest z wykształcenia aktorką, z zamiłowania zawodniczką judo, a z zawodu wychowawczynią w domu dziecka. Swoim podopiecznym stara się dać wsparcie, jakiego jej samej często brakowało w rozbitej rodzinie. Jak mówi, nie ma wiele, ale wie, jak trudno jest nie mieć nic i jak wiele znaczy rozmowa, zwykłe obcowanie, okazanie dzieciom, którym doskwiera brak oparcia w rodzicach czy odrzucenie przez rówieśników, że się je szanuje, kocha, wspiera i że widzi się w nich wartościowe osoby. - Świata się nie zmieni, ale jak jednej osobie się pomoże, to już jedną osobę się uratowało - twierdzi Marta Kornacka i przekonuje, że każdy z nas może zrobić coś wspaniałego dla innych. O czym jeszcze rozmawiał z nią Mariusz Węgłowski?

Wspaniali ludzie w sobotę o godz. 21:00 w Czwórce oraz w IPLA.TV

Komentarze
© TV4 2020