2022-05-31

Michał Wiśniewski z córką uratowani przez fana w metrze

0

Chcieli zapaść się pod ziemię, lecz nie wiedzieli, że jest awaria. Ale mieli szczęście. Zarówno do ludzi, którzy chętnie pomagają, jak i do czasu, jaki wybrali, aby skorzystać z tego środka transportu. Niewiele bowiem brakowało, a wpadliby w pułapkę, której się nie spodziewali. Jak udało im się wybrnąć z tej trudnej sytuacji?

Oglądaj Wielka ucieczka online na polsatgo.pl.

Dla Michała i Fabienne Wiśniewskich przejażdżka metrem okazała się sporym wyzwaniem. Gwiazdor i jego córka nie radzili sobie z zakupem biletów w automacie, podobnie jak z ich kasowaniem, co nasuwa przypuszczenie, że nie jechali wcześniej tym środkiem transportu… I być może nigdy nie skorzystaliby z niego, gdyby nie program „Wielka ucieczka”!

W programie gwiazdy - bez pieniędzy, telefonów czy auta - uciekają przed pościgiem, zdane jedynie na własne siły i pomoc napotkanych po drodze osób. Plan ucieczki przygotowany przez Michała Wiśniewskiego zakłada pokonanie części trasy metrem. Muzyk nie przewidział jednak, że to nie takie proste, jak sobie wyobrażał. O ile zdobycie pieniędzy na bilety to dla Fabienne pestka, o tyle użycie ich w biletomacie nie jest trudniejsze, niż oboje przypuszczali. Gdyby nie pomoc sympatycznego przechodnia, mogliby zostać zmuszeni do szukania innego środka transportu. Taka strata czasu mogłaby oznaczać, że wpadną prosto w ręce depczących im po piętach prowadzących Kuby, Łukasza i Konrada. Ale nawet z biletami nie jest łatwo, ponieważ kolejne cenne minuty ucieczki Michał i Fabienne tracą na… kasowanie biletów, które kosztuje ich czas ze względu na to, że jest kilka nieudanych prób...

Uciekinierzy mogą mówić o wyjątkowym szczęściu, bo w dniu realizacji odcinka metro miało awarię i przez kilka godzin pociągi nie kursowały. Michał i Fabienne nie byli tego świadomi. W czasie gdy zmierzali w jego kierunku, pewni, że za chwilę przemkną przez miasto pod ziemią i zostawią prowadzących daleko w tyle, ruch nadal był wstrzymany. Jak kończy się ich sprytny plan, który zawiera tak wiele niewiadomych i potencjalnych problemów?

  

„Wielka ucieczka” to gra w policjantów i złodziei przeniesiona na zupełnie nowy poziom. W każdym odcinku inna para gwiazd - wśród których są jeszcze m.in. Michał Wiśniewski z córką, Wiktoria Gąsiewska, Paulina Sykut-Jeżyna czy Łukasz „Juras” Jurkowski - wciela się w rolę zbiegłych więźniów. Ścigają ich trzej prowadzący-strażnicy: Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka i Łukasz Dąbrowski, internautom znani jako twórcy kultowego kanału YouTube „Urbex History”.

Zasady programu
Dwoje bohaterów odcinka - ubranych w czerwone uniformy i pozbawionych komórek, gotówki, kart płatniczych czy choćby zapisanych numerów telefonów do znajomych - ucieka z więziennej celi. Ich tropem podąża trzech strażników, zdeterminowanych, żeby złapać zbiegów najszybciej, jak to możliwe.

Na starcie więźniowie dostają 20 minut przewagi, po upływie których ścigający ruszają za nimi furgonetką wyposażoną w sprzęt do tropienia uciekinierów. Uciekający mogą zorganizować sobie wcześniej dwa środki transportu, potem muszą liczyć jedynie na wsparcie zwykłych ludzi napotkanych po drodze. Żadnym pojazdem nie mogą jednak poruszać się dłużej niż 20 minut. Podczas ucieczki mogą wchodzić tylko do publicznie dostępnych budynków, takich jak stacja kolejowa czy wielopoziomowy parking. Nie wolno im natomiast pozbyć się uniformów więziennych ani nadajnika, który wysyła ścigającym ich współrzędne GPS co 10 minut. Sami dostają współrzędne strażników co godzinę, mogą też raz wyłączyć na 10 minut ich sprzęt tropiący.

Pościg kończy się, gdy zbiegowie zostają schwytani lub jeśli uda im się uciekać przez 4 godziny. Przegrani muszą na końcu wykonać niewdzięczne zadanie, na jakie umówili się ze stroną przeciwną na początku odcinka.

Wielka ucieczka w niedzielę o godz. 22:00 oraz w środę o godz. 21:00 w Czwórce.

Komentarze